Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

- Nie inaczej. Ale... - siada na fotelu - potrzeba mi jeszcze ze 20-stu bardzo dobrych ninja we wszystkich dostępnych kategoriach. Od ninjutsu wody, po genjutsu, taijutsu z wykorzystaniem broni, opanowania żywiołów. - wzdycha

Damage

*składa podsumowanie i adresuje do Króla* - Niech się tym udławi -,-

wuwusiek

-No wiesz... niektórzy są bardzo dobrzy w kilku dziedzinach. *spogląda na chłopaka* -Jaka rola tam jest dla mnie?

Hijamate. · Gość

- Myślę, że medicnin j specjalista od taijutsu. - myśli - Myślisz, że Naruto zgodziłby się zostać nauczycielem ninjutsu?

wuwusiek

-ok. *uśmiecha się* -Naruto? On lubi takie rzeczy, myślę, że byłby chętny.

Mirume

/W domu Mirume/
- Kłamała - mówi Itachi, trzymając jakąś buteleczkę w dłoni.
- Kto kłamał? - Pyta zdziwiona Mirume.
- Ta, jak jej ta, Wuwu.
- Niby w czym?
- Te ziółka też są paskudne =.=.

Kwiczę ze śmiechu XD
Nie zna się xD Poza tym, podkradał dziecku lekarstwo, niedobry tatuś :3

[I kto powiedział, że Itachi nie jest zabawny :P]

wuwusiek

-Musisz mi tylko powiedzieć co i jak, no i kiedy, bo teraz przez przynajmniej tydzień mnie nie będzie. *uśmiecha się*

Hijamate. · Gość

- Nie chciałabyś nikogo w dostawkę? - przeciąga dłonią po włosach - W wiosce jest strasznie nudno.

wuwusiek

-Zabieram ze sobą Hisako, wiec jak chcesz to możesz iść z nami. *uśmiecha się*

Hijamate. · Gość

- To fajnie. - ziewa - Kiedy wyruszamy? I jakiej rangi to misja?

Damage

*słyszy pukanie*
-Proszę.
-Witam, Hokage-sama. *drzwi otworzyły się i stanął w nich wysoki chłopak* - Przyszedłem w sprawie pracy sekretarki.
-Naprawdę? *zapytała zdziwiona i uśmiechnęła się szeroko* - Nie miałam pojęcia, że ktoś się zgodzi ^^ Jakie masz kfalifikacje?
-Pracowałem w sekretariacie w akademii.
-Przez jaki okres czasu?
-Rok.
-O. Dobra, biorę cię ^^ Od kiedy możesz zacząć?
-Od zaraz :D
-Świetnie. Twoje biurko stoi tam. *wskazuje na drzwi prowadzące do recepcji*

wuwusiek

-B, jutro rano. *powiedziała i zaczęła przeglądać jakieś papiery*

Mirume

*Do gabinetu Hokage wchodzi Mirume. Zerka na chłopaka przy biurku i uśmiecha się złośliwie*
- Co to za przystojniak?
- Moja sekretarka...
- Ta jasne, ciekawe jak długo wytrzyma... xD
*Uchyla się przed lecącym w jej stronę kapciem*
- Czego?
- Oj, nie denerwuj się^^. Przyszłam ci tylko przypomnieć, że jedziemy z Itachim i Akim na święta do rodziców Zarakiego^^. Będzie tam cała rodzina Kenpachich^^. Itachi jest wniebowzięty :P.

wuwusiek

-A teraz wybacz, ale mam masę do zrobienia. *wzdycha* -Możesz przekazać Hisako, że go jutro zabieramy?

Damage

-To miło, pozdrów ich ^^ *Damage uśmiecha się wesoło* Jin, czy mógłbyś zapisać, że Mirume nie będzie?

Hijamate. · Gość

[Bożesz, Jin, możesz zapisać, że muszę zrobić obiad, Jin, zapisz, że mam zjeść obiad, Jin, zapisz, że mam pozmywać po obiedzie. Albo nie. Lepiej ty pozmywaj. xd].

- Przekażę, przekażę.

/następnego dnia, rankiem pod bramą/
- Jak zwykle się spóźnia..

wuwusiek

*zjawia się pod bramą razem z Hisako* -Jakie spóźnia? Jestem punktualnie... jak zwykle pięć minut po czasie. *śmieje sie* -No to nie marnujmy czasu. Idziemy.

Hijamate. · Gość

/kilka godzin później, gdzieś na wielkiej przestrzeni porośniętej bujną trawą/
- Czujesz to? - pyta Hijamate - Ta czakra...

wuwusiek

-Taa... już od jakiś pięciu minut. Nie śledzi, raczej idzie w naszym kierunku i co najlepsze, nie chce tego ukryć. *wzdycha* -Hijamate... *mówi spoglądając na niego znacząco i kopie nogą w ziemie, która po chwili się rozstępuje i przeciwnik pojawia się przez nimi* -Oto on.

Hijamate. · Gość

- Kobieta. - dziwi się - Strasznie silna czakra - przeczesuje dłonią włosy. Kobieta w tym czasie rzuca w niego kulą ognia.
- Katon. - uśmiecha się.