Pod złamanym liściem.

wuwusiek · Wysłany: Nie 21:34, 01 Mar 2009 Temat postu:

-Czyli dopiero od niego wyciągnę jakiekolwiek informacja, tak? *spogląda na Honou*

Honou~~ · Wysłany: Nie 21:58, 01 Mar 2009 Temat postu:

*staje w progu* - Nie wiem, nie znam go, zależy czy chłopak jest rozmowny czy nie.

Mirume · Wysłany: Nie 23:12, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Idziemy do domu - mówi Itachi.
- Nie - odpowiada Mirume, trzymając się framugi.
- Ty już masz dość imprez, idziemy do domu =.=.
- Odczep się, nigdzie nie idę =.=.
- A właśnie, że idziesz.

wuwusiek · Wysłany: Pon 14:52, 02 Mar 2009 Temat postu:

*wzdycha spoglądając na cale towarzystwo* -Ja też tutaj jestem -.- Nikt mi nie chce odpowiedzieć...

Damage · Wysłany: Pon 14:56, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Hahaha... *śmieje się cicho* Widzę, że sama ci muszę opowiedzieć. Wojenka mała była ^^

wuwusiek · Wysłany: Pon 14:59, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Wojenka? *pyta zdziwiona spoglądając na Damage* -Co się działo dokładnie?

Damage · Wysłany: Pon 15:24, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Cóż, oddziały ninja które widzieliście z Hijamate nas zaatakowały. Potem okazało się, że ich przywódcą był upadły wampir, ale to nie ważne ;P A, uwaga, Hijamate przestraszył się Pakkuna xD

wuwusiek · Wysłany: Pon 15:30, 02 Mar 2009 Temat postu:

-No dobra, ważne, że już wszystko jest w porządku. *uśmiecha się* -Pakkuna? *zaczyna się śmiać* -Może wciąż pamięta jak go ugryzł w cztery litery, gdy go obraził i teraz Hijamate ma traumę ;D *nie przestaje sie śmiać*

Damage · Wysłany: Pon 15:41, 02 Mar 2009 Temat postu:

Możliwe XD W końcu takich rzeczy się nie zapomina ^^ No, to co, ja też już pójdę, hm? Nie chcę przeszkadzać ci w pielęgnowaniu Hisako xD

wuwusiek · Wysłany: Pon 16:44, 02 Mar 2009 Temat postu:

*rumieni sie* -Ale bez skojarzeń proszę ^^ -W ogóle... *kładzie dłoń na swoim biodrze* -To nasza pierwsza noc we wspólnym mieszkaniu, a on biedak praktycznie nieprzytomny... -.-

Damage · Wysłany: Pon 16:54, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Szybko to odrobicie, więc nie ma się czym martwić xD

Mirume · Wysłany: Pon 17:03, 02 Mar 2009 Temat postu:

- Ty to masz pecha, dziewczyno^^ - mówi Mirume, dalej trzymając się framugi.
- Zaraz ty będziesz miała pecha - mówi Itachi.
- Co masz na myśli?
- Idę do domu i przez tydzień nie puszczę cię do sypialni - mówi i kieruje się do drzwi.
- Ej, zaczekaj! Nie fochaj się tak T__T. Pa, dziewczyny, jutro się spotkamy^^. A właśnie Damage, wracasz jutro do pracy, czy poczekasz aż Hijamate odwali za ciebie całą czarną robotę?

Damage · Wysłany: Pon 17:06, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Oczywiście, że poczekam :P Przecież jeszcze nie mogę się przemęczać... *udaje, że jest zmęczona*

wuwusiek · Wysłany: Pon 17:47, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Właśnie... ja też wezmę sobie trochę wolnego. Damage... *mówi spoglądając na Hokage* -mogłabyś nie dawać żadnych misji Hisako przez jakiś czas? :D

Damage · Wysłany: Pon 19:04, 02 Mar 2009 Temat postu:

-Nie ma sprawy. *macha na pożegnanie i wychodzi z pomieszczenia*

Hijamate. · Gość

Właściwie to ja jestem teraz Hokage, skoro ona zwaliła całą robotę na mnie, to ja dam misję Hisako. =.='' - mówi cicho do siebie - Ale dobra, nie jestem chamem. -.- - znika.

Damage · Wysłany: Pon 19:15, 02 Mar 2009 Temat postu:

[już myślałam, że walniesz mu dwutygodniową misją]

*siedzi na kanapie w domu i wcina pierniczki*

Hijamate. · Gość

[jeszcze mogę się rozmyślić. xd].

Hijamate siedzi w swoim gabinecie, ale nagle wbiega jakaś uczennica, i krzyczy:
- Hijamate -sama, jacyś starsi właśnie chcą się bić na sali treningowej.
- Czy nie może zająć się tym ktoś z dyżurujących?
- Zemdlał.
- Słucham?!
- To ten uczeń z wioski dźwięku, jego węże... paraliżują...

Hijamate wysłał kruka do Damage, po czym zniknął.

wuwusiek · Wysłany: Pon 19:36, 02 Mar 2009 Temat postu:

*Wuwu siedzi na fotelu spoglądając na Hisako i popijając gorąca czekoladę* -Tego mi było trzeba ^^

Damage · Wysłany: Pon 19:38, 02 Mar 2009 Temat postu:

*słyszy pukanie do drzwi. Za nimi stoi dziewczyna wyglądająca jak jedna z tych, które przyjęto do szkoły Hijamate.*
- Coś się stało?
- Hijamate wzywa. Uczeń z Wioski Dźwięku zaczął szaleć i...
- Rozumiem. Nie śpiesz się z powrotem do szkoły... *mruczy, łapiąc płaszcz* Do zobaczenia. *znika i pojawia się przed szkołą. Wchodzi do budynku*