Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

- I tak i nie. - przeciąga dłonią po włosach - To skomplikowane. - On cały czas oczekuje wyjaśnienia mojej wycieczki poza wioskę. Chociaż powiedziałem mu wszystko, on twierdzi, że to się nie zgadza. - Problematyczne. Ostatnio wszystko mi się wali na głowę... Umfh.

wuwusiek

-Pożyjemy, zobaczymy. *mówi spoglądając w okno* -Możesz zostać u mnie ile tylko chcesz, dla mnie to żaden problem. *uśmiecha się*

Mirume

*Do pokoju (gdzie wy w ogóle jesteście? xD) wchodzi Mirume z walizką*
- Wróciłam! Co się działo jak mnie nie było?

wuwusiek

[u mnie w gabinecie :D]

-Nic ciekawego. *mówi spoglądając na Mirume* -Hijamate otwiera jutro szkołę. *uśmiecha się* -Właśnie... *milknie na chwilę* -widziałaś ostatnio Hisako? Od trzech dni go nie ma :< Tak długo ma misje?

Mirume

- Nie wiem, mnie prawie trzy tygodnie nie było^^. Pewnie w końcu się zjawi.
*Patrzy na Hijamate*
- Jaką szkołę?

wuwusiek

-Dobe. *mruczy pod nosem* - Jak mu wyprawie jak wróci ^^

Hijamate. · Gość

- Wyższą szkołę ninja. Wiesz, jakby ktoś chciał po akademii iść do szkoły, zamiast wykonywać misje, to ma wybór.

/następnego dnia, około 17/
Hijamate stoi na środku wielkiej sali. Widzi, jak wszyscy po woli się zbierają. Nerwowo spogląda na drzwi, czekając na Wuwu.

Foxy

*kręci się po sali i widzi zniecierpliwionego Hijamate. Zerka w stronę drzwi i widzi biegnącą Wuwusiek.*

wuwusiek

-Siema! *poprawia sobie włosy* -Zaczynamy? *pyta uśmiechając się*

Mirume

- Hej - mówi wchodząca do budynku Mirume. - Przyszłam zobaczyć, jak to będzie wyglądać.

wuwusiek

-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła *śmieje się* -no dobra, zbieramy się. *mówi spoglądając na Hijamate*

Hijamate. · Gość

Uderza palcami w mikrofon.
- Cóż. Widzę, iż zebrała się już spora grupa ludzi, tak więc jesteśmy skłonni zaczynać. Jak wiecie, w naszej wiosce nie było żadnej szkoły, która dokształcała by ninję po ukończeniu akademii. Teraz, gennin może wybrać, czy chce dalej uczyć się pod okiem nauczyciela w Szkole, czy też zostać przydzielonym do trzyosobowej drużyny. Oczywiście, osoby ze stopniem chunnina i jonnina także mogą brać udział w zajęciach, jednakże chunnini podlegają opiece jonninów, a jonninowie - pod moją i Wuwu-senpai.
Zajęcia odbywać się będą od jutra, każdy przy wyjściu odbierze plan i wykaz wszystkich potrzebnych rzeczy. Mam nadzieję, że będziecie tutaj spędzać czas budująco i dowiecie się wielu rzeczy. Oddaje głos vice-dyrektor. -

wuwusiek

*spogląda zaskoczona na Hijamate* -Ta? *mruczy pod nosem, jak mogłeś mi to zrobić *mruczy pod nosem i podchodzi biorąc mikrofon.* -Witam serdecznie. *uśmiecha się* -Niewiele zostało mi do powiedzenia. No chyba tylko tyle, że jak będziecie mieli jakieś problemy czy propozycje to możecie się do mnie zgłosić. Mam nadzieje, że miło zleci Wam tu czas. Do zobaczenia jutro. *dodaje i odchodzi*

Hijamate. · Gość

- Żegnam. Widzimy się jutro. Każdy ma przydzielonego wychowawcę oraz salę, w której będą odbywać się zajęcia teoretyczne. - siada na krześle i spogląda na wychodzących - dobra, początek mamy za sobą.

wuwusiek

-A ja mam jakiś wychowanków? *pyta spoglądając na Hijamate*

Mirume

- Ładnie wam poszło - mówi Mirume, a w myślach "zbyt wylewni to oni nie są =,="*. - To przyjmujecie też Jouninów? Może Itachiego uda mi się akłonić, aby poszedł znowu do szkoły xD. Ostatnio stał się strasznie upierdliwy i trudno go znieść...

Hijamate. · Gość

- Taaak, Wuwu, masz. Jonninów. około 10-ciu. - spogląda na Mirume - Wiesz, Itachiego tutaj raczej nie przyjmę. Za dobry jest. Chyba, że jako pracownika dydaktycznego. Na to samo wychodzi.

wuwusiek

-Ciekawi jacyś? *pyta* -Dobra... potem jakoś podrzucisz mi listę, muszę lecieć, bo jestem umówiona. Jutro wpadnę o 16. *uśmiecha się i znika*

Foxy

*wychodzi ze szkoły i kieruje się w stronę domu. Spogląda na karteczkę, którą dostała* Wychowawca mojej klasy to Naruto... *przystaje* *wybucha śmiechem* Będzie się działo, oj, będzie...

Hijamate. · Gość

- Ciekawe, czy to był dobry pomysł, żeby Naruto został wychowawcą... - mówi i wychodzi ze szkoły.

/następnego dnia, około 10 rano/
Hijamate siedzi w swoim gabinecie. (nareszcie się dorobiłem. xd) i przegląda papiery uczniów. Czeka, aż przyjdzie Wuwu, popijając miętowo-jabłkową herbatę z kubka, który dostał o Harukiego.
- Ciekawe, co tam u niego...