Pod złamanym liściem.

Damage

-Dżony Dżep? Gdzie? Gdzie? *____________*
-Nigdzie.
-Ale zabawne >_> A już się napaliłam. *siada wygodniej na krześle* Jak ci się wiedzie?

Hijamate. · Gość

- Wiedziałem, że zareagujesz. - roześmiał się. - U mnie nic. Właściwie, to jest całkiem nieźle. Szkołę prowadzi mi się łatwiej, niż przewidywałem; nawet uczniów przybyło ostatnio. Tylko coś mnie zastanawia... - zeskoczył z parapetu i oparł się plecami o ścianę - Jest takie dziecko, napisali, że urodził się Wiosce Dźwięku... i uważaj. teraz najlepsze - imię ojca. Zgadnij.

wuwusiek

*zadowolona odkłada mangę na półkę i czeka, aż zjawi się Hisako*

Damage

-Wioska Dźwięku..? Orochimaru? oO

Hijamate. · Gość

- Ano. Mnie to zdziwiło, bo o ile jest mi wiadomo, bo on nie miał żadnej rodziny... Coś mi tu śmierdzi. I oni chyba o tym wiedzą..

wuwusiek

*pojawia się na parapecie biura Hokage* - Może po prostu powinniście przeprowadzić przesłuchanie? Ewentualnie przeprowadzić całą sprawę po cicho... *spogląda na Hijamate* -Tak, tak.. misja szpiegowska ^^ *uśmiecha się*

Damage

-A właśnie, przez tą nowinę zapomniałam, że miałam po was posłać. Więc, wy i jeszcze dwóch ANBU dostajecie misję szpiegowską. Podobno na granicy południo-wschodniej Kraju Ognia zebrały się spore grupy ninja. Macie zlokalizować, zbadać i wrócić.

wuwusiek

-To aż tyle nas? *pyta zdziwiona* -To chyba jednak niezła grupa ninja, skoro wysyłasz taką ekipę ^^ Kiedy mamy wyruszyć?

Damage

"Spore grupy ninja" chyba coś oznaczają *mrukneła, rozdrażniona* Dzisiaj wieczorem. Musimy to zbadać jak najszybciej. W najlepszym wypadku będziecie tam jutro rano, więc ciemności nie powinny stanowić problemu. Dalej, dalej, idźcie się przygotować. *siada na krześle i popija uspokajającą herbatkę* Że też jacyś debile znowu mają problemy terytorialne -,-

wuwusiek

-Nie unoś się tak ^^Dobra, ja i tak już idę, Hisako powinien zaraz przyjść. Do zobaczenia. *uśmiecha sie i znika*

Damage

A ty na co czekasz. *warknęła na Hijamate i rzuciła mu zabójcze spojrzenie* Nie masz całego dnia. Do zmierzchu zostały cztery godziny. *chłopak rzuca jej dziwne spojrzenie i wychodzi*

wuwusiek

/kilka godzin później/
*spogląda na zegarek* -A jego jeszcze nie ma ^^ Co on robi. *zastanawia się, jednocześnie pakując potrzebne rzeczy*
/jakiś czas później/
*spogląda nerwowo na zegarek* -Spóźnię się... *mruczy pod nosem* -trudno. *bierze kartkę dla Hisako* -Chyba się nie obrazi... *po chwili wychodzi z mieszkania i po drodze spotyka Hisako* -Skarbie! Ja idę na miejsce, nie mam czasu, bo jestem już spóźnione.. wrócę pojutrze najpóźniej! *krzyczy na odchodne. Po 5 minutach jest już przy bramie*

Damage

*ze swojego okna obserwuje piątkę shinobi opuszczających południową bramę* Powodzenia...

Mirume

*Wracając z imprezy Mirume spotyka idącą grupę shinobi*
- A wy gdzie się wybieracie?

wuwusiek

/następny dzień/
*spogląda w niebo opierając się o drzewo* -Dosyć spokojnie. *mówi do pozostałych*

Mirume

- Toż to dziady, olali mnie - mruczy pod nosem Mirume i kieruje się do domu.

Hijamate. · Gość

- Spokojnie, można przyjąć, prowizorycznie. - westchnął rozglądając się uważnie - Ale popatrz, wyczuwam tam sporą ilość czakry. Silnej czakry. Ta czakra się tutaj zbliża, więc się ukryjmy, jeśli chcemy uniknąć konfrontacji.

wuwusiek

*robi to, co powiedział Hijamate i czeka na ewentualnych przeciwników*

Hijamate. · Gość

Po chwili pod drzewem stoi spora grupa ninja. Po opaskach widac, ze są oni z Wioski Dźwięku.

- Co robimy? Atakować?

wuwusiek

-Poczekajmy, może pójdą... *szepcze, a po chwili w ich stronę leci kilkanaście kunai*