Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

- Wasze pokolenie jest o wiele silniejsze, niż nasze, Damage. I macie o wiele więcej możliwości, jednak musicie nauczyć się je wykorzystywać. Pamiętaj, że Hokage wioski liścia to miano, na które trzeba sobie zapracować. Nie każdy ma taką szansę i bądź pewna, że wielu ninja chciałoby ją mieć. Popatrz chociażby na Naruto. *pierwszy się uśmiecha* To chłopiec, którego marzeniem jest zostanie Hokage. Ale pogodził się z tym, iż ty nim jesteś, bowiem wiedział, że będziesz godna tego tytułu.
Nie musisz martwić się tym, że posłałaś go grobu swoich przyjaciół. Wszyscy, tam na górze są bardzo szczęśliwi, że stanęłaś do walki za wioskę i nie poddałaś się. Widzisz, Minato, Asuma jak i Jiraya to osoby, które ponad wszystko stawiały swoją wioskę i swoich przyjaciół. Nie wstydź się swojego tytułu, bowiem jest on powodem do dumy.
Jednakże... czy masz już kogoś, komu mogłabyś powierzyć tę funkcję w przyszłości?

Damage

-Właściwie to mam kandydatów... *Spogląda w niebo* - Będę walczyć... Do samego końca. *Uśmiecha się do Pierwszego, kłania* - Dziękuję za rozmowę, Czcigodny. Pozwól, że się oddalę. Zaraz nadziejdzie Kazekage.

Hijamate. · Gość

*Pierwszy znika, lecz w powietrzu unosi się jeszcze jego głos* Będę Cię obserwować, Damage.

*Hijamate tymczasem wychodzi ze swojego domu, kieruje się na spotkanie z Kazekage, który niedługo przybędzie do głównej bramy wioski*

Damage

*Damage, widząc Kazekage, który, po przywitaniu z Hijamate, podchodzi do niej i przytula, nie potrafi powstrzymać łez.*
-Przepraszam. - Jedno ciche słowo, które posyła w jej kierunku.
-Kazekage pozwoli, że to ja przeproszę. Niestety... Nie mamy, narazie, warunków, żeby ugościć was należycie...
-Nie szkodzi. - Gaara przerwał jej i odwrócił się do ludzi stojących za jego plecami. - Do roboty, kochani. Odbudujmy tą wioskę!
-Taaaaaak!
*wszyscy idą budować xD*

Hijamate. · Gość

[przypomina mi to ''Dom nie do poznania'' =.=]

Hijamate stoi na budnku Hokage. Patrzy się na budującą na dole, wioskę piasku. Nagle spostrzega, że coś w ogromną szybkością kieruje się do wioski, przekracza jej granicę. Za chwilę Hijamate pada na ziemię Ogłuszony, a Orochimaru uśmiecha się szeroko*
- Zniszczymy tę wioskę. Orochimaru wykonuje wielocieniste klon jutsu i klony rozchodzą się we wszystkie strony.

Damage

[za dużo się go naoglądałam xD Zaraz odjedzie wielki autobus xD]

*Damage czuje niesamowitą czakrę, a zaraz potem po Wiosce rozbiegają się klony Orochimaru*
-Szlag. Wszyscy, uważajcie! - Krzyczy do najbliżej stojących.

wuwusiek

-Szlag by to trafił! Znowu? *oddaje się w wir walki i powala każdego, klnąc co chwile pod nosem i wymachując swoja kataną*

taaa... jestem dobra :D

Damage

[taaa, jesteś]
*Wyciąga dwie katany i atakuje kilku Orochimaru*

Hijamate. · Gość

*Hijamate wstaje z ziemi, widząc, jak czarna bariera otacza wioskę, czyniąc z niej więzienie*
- Taa, uwielbiam Cię Oro.
- Walka sanninów. To nie zdarza się codziennie.
* Hijamate stworzył z czakry sznur, którym owiązał Orochimaru, zaraz potem wykonął jutsu, które przywołało z kosmosu włucznię Ronginusa. (nawiązanie do Neon Genesis Eva), która przecieła Orochimaru, jednakże ten rozpłynął się w powietrzu. Nagle pojawia się za Hijamate i uderza go nogą w brzuch. Hijamate zamienia się w dym, za chwilę pojawia się kilka metrów od Orochimaru. Wystrzela z rękawów węże, czyni pieczęcie, za których pomocą węże zamieniają się w ogień, a z ich pysków wysuwają się miecze i dziurawią Oro. Następnie Hijamate robiąc kilka pieczęci, zbliża się do osłabionego Orochimaru, tworzy w ręku Rasengan, który zamienia się w shuriken. Uderza nim w Oro, a następnie wykonując jutsu ziemi, zamienia Orochimaru w skałę. Klony znikają.

Damage

*Damage patrzy w górę i widząc Hijamate stojącego na dachu, macha mu wesoło*
-Czy nikomu nic się nie stało?

Mirume

- A wy byście się tylko bili - mruczy pod nosem Mirume - Hej, Zaraki, tylko nie włączaj się do walki, bo będzie zadyma!
*Niestety, kuzyn jej nie słucha i leje się z kim popadnie*
- Eh, przynajmniej on jest szczęśliwy - mówi, patrząc na uradowanego Zarakiego - To ja idę sobie pospać. Zawołajcie mnie jak skończycie!

wuwusiek

-To już koniec? *rozgląda sie dookoła* -Rozkręciłam się ^^

Damage

-Hijamate pokonał tego prawdziwego ^^ - Mówi do Wuwusiek, lecząc ranę któregoś z ninja Wioski Piasku.

Hijamate. · Gość

No dobra, to już chyba koniec. Głupi Oro. I tak pewnie przebędzie do nas za kilka miesięcy. *wzdycha* ale teraz jest fajnie. Wioska skończona, więc mamy okazję urządzić jakąś fajną bibkę. ^^

wuwusiek

-No dobra... To ja ide pomóż innym. *rusza w stronę rannych ludzi*

Damage

-Bibkę? *telepaaatiaaa* Taką... Jaką robi się w nowym mieszkaniu? xD

Hijamate. · Gość

*Hijamate tymczasem idzie do swojego, świeżo wybudowanego domu, napić się herbatki i czekać na M jak Miłość.* Xd

wuwusiek

*idzie do domu by posiedzieć przy lampce wina ze swoim ukochanym <3*

Damage

*Udaje się z Kazekage w stronę rezydencji, w której będzie mieszkał do jutra razem ze swoimi ninja*

wuwusiek

*wchodzi do domu i słyszy szum wody. Powoli wchodzi do łazienki i widzi jak czarnowłosy wlewa do wanny płyn do kąpieli. Jej ulubiony, o zapachu kokosa. Uśmiecha się i opiera o framugę, zakładając ręce na klatce piersiowej.*
-To wszystko to dla mnie czy postanowiłeś zrobić sobie przyjemność?
-Przecież dobrze wiesz... *odwraca się* (a dalej to nie musicie widzieć xD)