Pod złamanym liściem.

Mirume

- O, widzisz, Wuwu? A ty go tak źle oceniasz^^. Może szuka pierścionka zaręczynowego?

wuwusiek

-Tak, tak. *woła kelnera i zamawia butelkę sake* -Dzisiaj będzie spał na kanapie. Po za tym... zostawmy ten temat. Nie chce sie denerwować, bo cała knajpka poleciałaby z dymem. *na wyobrażenie takiej sytuacji poprawia jej się humor*

Mirume

- Ja dziś nie piję - informuje Mirume - Muszę znaleźć odpowiednie meble do mojego nowego domu.
*Pokazuje na katalogi*

Mizumi-chan

- Dzisiaj śpi u nas *siada obok Wuwusiek i klepie ją po ramieniu* - Nie martw się przeżywa kryzys bo za niedługo Kishimato ma skończyć mangę "Naruto" i zostanie bez pracy ^^ Do tego ma problem z takim jednym małym drobiazgiem *patrzy gdzieś przed siebie*

Damage

-Skończyć mangę? *Damage nagle się ożywia i przestaje popijać sake* - Żartujesz?

Mizumi-chan

- Oczywiście, że nie żartuje *zerka na Hokage* - Przecież to już końcówki. Itachi nie żyje, Pein rusza na wioskę z Konan, ośmioogonisty złapany. Jeszcze parę wątków i koniec *wyciąga butelkę sake z ręki Wuwu i nalewa sobie troszeczkę do kieliszka*

wuwusiek

-Jaki problem? - *Spogląda na Mizumi* -nie ukrywasz czegoś przede mną?

Damage

Nigdy nic nie wiadomo. Kishi-chan ma różne pomysły i potrafi zaskoczyć ^^ Ale tym czasem... Zdrówko! *stuka się z Mizumi-nee-chan o-choko**

*czarka do picia sake.

Mizumi-chan

- Suigetsu był u Sai'a i dowiedzialam się przez sms'a, że Sai ma mały problem ale nie powiedział mi z czym *odpowiada spokojnie. Stuka się z Damage-nee-chan*

wuwusiek

-Męskie sprawy, co? Nie lubię tajemnic. *nerwowo tupie nogą*

Damage

-Ale skoro ty możesz je mieć, to Sai prawdopodobnie też :P

Mizumi-chan

- Mój Sui też ma tajemnice ale wiem tylko jedno! On mnie nie zdradza i to jest dla mnie najważniejsze *wypina dumnie klate]

Damage

-Tak, trzeba wierzyć swojej drugiej połówce ^^

Mirume

- Ja to nawet o swoim nie mówię, przez dwa tygodnie się menda gdzieś po górach szwenda - wzdycha Mirume - A ja się wszystkim zajmować muszę. Ach, ci faceci. Dobrze, że chociaż Zaraki nauczył się gotować.

Damage

-Matko, jakie zrzędy. Powinnyście się cieszyć, że kogoś macie ==

Mizumi-chan

- Kto to jest Zaraki? *patrzy podejrzliwie na Mirume*

Mirume

- Zaraki to mój kuzyn, mieszka ze mną od jakiegoś czasu - wyjaśnia Mirume - Itaś za nim nie przepada.
*Patrzy na Damage*
- A jak tam twój Neji? Dalej udaje mu się dominować?

Damage

-To pewnie dlatego poszedł trenować do lasu. *Uśmiecha się szeroko* - A jak myślisz?

Mizumi-chan

- Na początku myślałam, że on sprząta dom itp, a potem jakoś pomyślałam, ze to pies o___O Bez obrazy! *dodaje szybko*

Damage

-Kto jest psem? Neji? Bo pomaga mi w pracach domowych? oO